top of page
Szukaj


Tam
Wychodzimy z kaplicy. Czeka na nas morze ludzi. Jak mogłam zwątpić? Cichych, skupionych. Cokolwiek przeżywają - zatrzymują to dla siebie. Twarze znane, twarze zapomniane, twarze obce. Słońce odbija się od ich współczucia. Świat pochłonięty w cieple nadal nie pamięta.
28 lip
bottom of page


