top of page
Szukaj
Wszystkie posty


Przyjemności życia - wystawa Helen Chadwick
Kilka tygodni temu wybrałam się na krótką artystyczną wycieczkę do galerii Hepworth w Wakefield i – o matko z córką – cóż to była za wystawa!
9 lis


Co cię nie zabije, to cię wzmocni
– Terapia 80%? W Polsce? Chyba Państwa za przeproszenim pogrzało – Józef wpatruje się w ekran z niedowierzaniem, gdy z końca sali odzywa...
2 sie


Lekarstwo
Podzamcze. Sypialnia Wałbrzycha. W zasięgu mojego wzroku setki żyć zamknięte w szarej płycie. Setki z wyjątkiem jednego. Biegnę - żeby nie pamiętać, żeby nie czuć, żeby nie oszaleć. Jednostajny rytm mojego ciała to jedna z niewielu rzeczy, która nadal przynosi ukojenie. To i natura - niezmiennie zachwyca w tym ciemnym miejscu, w którym się znalazłam.
1 sie


Rzeczy, których nie...
On wskakuje mi na kolana. Wtulam się w jego małe ciało najmocniej, jak potrafię. Jakbym chciała go wchłonąć. Jakby istniał limit na miłość.
31 lip


Pokój Chorych Sprzętów
Stoję w Pokoju Chorych Sprzętów. Pod ścianą Twoja czarna torba, laptop, plątanina kabli. I czarne worki wypełnione Twoimi ubraniami, które stoją już tu od kilku tygodni, może miesięcy. Jakby w oczekiwaniu na kogoś z Akademii Pana Kleksa, kto je naprawi jak rozbite lustro, czy zepsuty zegar, kto przywróci prawowitego właściciela. Po raz kolejny odsuwam myśl o ich oddaniu.
30 lip


Słowa 2
Siedzę w półcieniu. Światła nie wystarcza na nas oboje. Biały fartuch, okulary, jasne włosy, raczej blond, na siwe jeszcze za wcześnie. Ostatni raz widziałam Doktora J. ponad rok temu, kiedy spotykaliśmy się co miesiąc, żeby śledzić moje pęcherzyki. Czy są, czy rosną, czy próbujemy po raz kolejny za miesiąc.
29 lip


Tam
Wychodzimy z kaplicy. Czeka na nas morze ludzi. Jak mogłam zwątpić? Cichych, skupionych. Cokolwiek przeżywają - zatrzymują to dla siebie. Twarze znane, twarze zapomniane, twarze obce. Słońce odbija się od ich współczucia. Świat pochłonięty w cieple nadal nie pamięta.
28 lip


Dziewięć
Otoczona drewnianymi skrzyniami, z połyskiem lub bez - zamieram. Każde słowo mężczyzny w białej koszuli wysysa ze mnie i z tego małego pomieszczenia kolejną dawkę tlenu. Na litość Boską lub ludzką jakie ma znaczenie, czy leżysz w dębie, sośnie, czy topoli, jeżeli nie leżysz przy mnie.
27 lip


Cisza
Zaczynasz łapczywie łaknąć powietrza, jakbyś co chwilę wynurzał się z wody. Klatka porusza się coraz szybciej. Góra dół, góra dół. Podnoszę się z krzesła, nachylam nad Twoją twarzą i jeszcze mocniej chwytam Cię za rękę. Tak bardzo chcę, żebyś wiedział, że nie jesteś teraz sam.
25 lip


Nie żryj k***a bułki
Misiek milczy od siedmiu miesięcy, a my co raz częściej słyszymy, że nie może zostać w szpitalu na zawsze, że musimy znaleźć mu miejsce w ośrodku. Co raz częściej zastanawiamy się skąd weźmiemy fundusze na jego opiekę. Po raz kolejny próbując zasłonić ból działaniem, wpadam na pomysł koszulek z cytatami z jego bloga.
23 lip


Polska by Wyszowski
Uwielbiam element anarchii, który w świat przyrody wprowadzają staruszkowie w beżowych kurtkach. No, ale gdy w słoneczny dzień nad wodą, małżonka znienacka dobiera ci się do pieczywa, to rzeczywiście można powiedzieć tylko jedno: Nie żryj kurwa bułki. Dla łabędzia wziąłem...
23 lip


Wiosna
Wspólnie obracamy Twoje ciało. Mimo miesięcy nie masz odleżyn. Ulga? Duma? Fizjologia twojego stanu już nie szokuje. Kolejna granica przekroczona. Dawno temu.
21 lip


Pragmatyka
Wniosek. Tylko wniosek. Kilkanaście linijek tekstu, aby Miśkowe życie znalazło współwłaściciela, bo sam nie jest w stanie o nie zadbać. Pragmatyka, która powoli przenosi się z obrzeży tego dramatu do jego centrum, wciąż mnie zaskakuje.
17 lip


Złość
Gadanie, to ciągłe gadanie – o teraz, o dzisiaj, o tym, co trzeba kupić, załatwić, gdzie pójść kogo spotkać, o trywialnościach i nieproblemach.
14 lip


Norma 2
Tyle ludzi przecież ma osoby pod respiratorem. Będę się tylko musiała nauczyć, jak go czyścić. I jak podłączać kroplówki. Mirka na pewno pomorze. Wynajmiemy pielęgniarkę. Nie wiem jeszcze skąd weźmiemy pieniądze. Ale damy radę.
10 lip


Zima
Tracisz na wadze. Mięśnie Twoich nóg powoli zanikają. Rehabilitacja jest szczątkowa - prężenia się nasilają. Każdego dnia - w bólu, bezsilności, gniewie - zaciskasz pięści, naprężasz nogi, ramiona. Tak silnie, że unoszą się nad łóżkiem. Upadasz wyczerpany.
7 lip


Słowa
Za co dokładnie? Że wstaję rano? Że pracuję? Że nie stoję na środku ulicy i nie wyję z rozpaczy? Lata “inni mają gorzej” i “siedząc i...
4 lip


Książki
Jeżeli nas słyszy? Z tym znakiem zapytania walczyliśmy przez osiem miesięcy, które spędziliśmy czytając i mówiąc do Miśka, wierząc, że był gdzieś tam, w środku.
30 cze


Główny bohater
Trafił na OIOM przez problemy z sercem. Śmiem twierdzić, że rzekome, bo podczas pobytu na Intensywnej Terapii serce działało wyśmienicie. Każdy dzień przynosił Panu Tadkowi nową miłość. Ignorując niemal czterdziestoletnią różnicę wieku podrywał pielęgniarki z niegasnącą pewnością powodzenia. A to że wenflon nie taki, a to że może soczku by się Pan Tadek napił, a to że ładnie siostrze w niebieskim.
26 cze


Jesień
Odłączają Cię od respiratora - Trzy samodzielne oddechy. Pięć. Osiem. Ziewasz, poruszasz już rękoma, nogami, ronisz łzy. Nie chcę wiedzieć, ile jest w tym Twojej woli.
23 cze
bottom of page


